Zabawy dla grupy II integracyjnej – 29.03.2021

Witam Państwa serdecznie !

Związku z przejściem przedszkola na pracę zdalną przesyłamy Państwu propozycje aktywności do pracy z dziećmi na dzień 29.03.2021r. Życzymy pogody ducha i wytrwałości, oraz dużo zdrowia

I Aktywność językowa

„ Gipsowe pisanki”- słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej.

I „Gipsowe pisanki”- opowiadanie

Przebieg aktywności

  1. Rozmowa na temat Wielkanocy z wykorzystaniem ilustracji (załączniki) Rodzic zadaje pytania dzieciom Z czym kojarzy ci się Wielkanoc? Co to są pisanki? Kiedy przygotowujemy pisanki? W jaki sposób wykonuje się pisanki? Określenie „Pisanki „pochodzi od specjalnej techniki dekorowania jajek. Metoda ta polega na tym, że na czystej i odtłuszczonej skorupce „pisze” się wzór, używając specjalnego pisaka i gorącego roztopionego wosku. Potem jaja zanurza się w ciepłym barwniku. Miejsca pod woskiem zostają nie ufarbowane. W ten sposób powstają jasne wzorki na jednolitym, ciemniejszym tle. Ale technik zdobienia jajek jest więcej i w zależności od zastosowanej metody kolorowe Wielkanocne jajka powinno się nazywać inaczej np. kraszanka, oklejanka etc. Dziś już mało kto o tym pamięta i wszystkie kolorowe Wielkanocne jajka nazywa się po prostu pisankami.
  2. Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej „Gipsowe pisanki” Zbliżały się święta wielkanocne. Rodzina Ady i Olka zwykle spędzała je razem z babcią i dziadkiem. Niestety, tydzień wcześniej dziadek zagapił się na przelatującego bociana i złamał prawą rękę. -Ojej! Biedny dziadek. Nie będzie mógł malować z nami pisanek-stwierdziła smutna Ada. -Nie martwcie się, wymyślimy dziadkowi jakieś zajęcie- odpowiedziała babcia biegnąc po ścierkę, bo dziadek rozlał herbatę. Posługiwanie się lewą ręką nie wychodziło mu najlepiej. Wszyscy zgodzili się, by spędzić Wielkanoc w domu babci i dziadka, a potem wspólnie ustalili plan przygotowań do świąt. Ada i Olek mieli zrobić pisanki. Mama miała czuwać nad całością i robić kilka rzeczy naraz, bo była wspaniałym organizatorem. Tata miał wspomóc mamę w zakupach, sprzątaniu i przygotowaniu potraw. Jego specjalnością były pieczeń, sałatka jarzynowa i sernik. Tata był też specjalistą od mycia okien i robił to szybko i sprawnie, pogwizdując przy tym jak skowronek. Zadaniem babci były dekoracje i przygotowanie świeżych kwiatów. Dziadek….. dziadek miał za zadanie leżeć i odpoczywać bo „Musi się oszczędzać”. Tak stwierdziła babcia. Wszyscy zabrali się do pracy. Dzieci z pomocą mamy ugotowały jajka na dwa sposoby: cześć w łupinach cebuli, część w wywarze z buraków. Cebulowe jaja miały kolor brązowy, a buraczane różowy. – Takie pisanki nazywają się kraszanki- wyjaśniła mama- Możemy pokolorować je we wzorki cienkim białym pisakiem lub wydrapać na nich wzorki. -Wtedy będą drapanki – dodała babcia. -A czy wiecie, jak barwić jajka na kolor żółty, zielony lub czarny?- zapytał dziadek. – Pomalować farbami plakatowymi- odpowiedział Olek. -A gdybyście nie mieli farb? -Hmm, to nie wiemy… – Kolor zielony uzyskamy z liści pokrzywy, a czarny z owoców czarnego bzu lub łupin orzecha włoskiego. Aha!żółty- z suszonych kwiatów jaskrów polnych. Wystarczy dorzucić je do wody i ugotować w niej jajka. Babcia mrugnęła do wnuków i po chwili przyniosła im kwiaty narcyzów. Miała też przygotowaną, samodzielnie wyhodowaną rzeżuchę. Zrobiła z niej piękne dekoracje. Wyglądały jak małe łączki, a na nich siedziały żółte kurczaczki zrobione z papieru. Z ogrodowej szklarni babcia przyniosła pachnące hiacynty w doniczkach i pęki białych tulipanów. Przygotowała też biały obrus. W wazonach stały kosmate bazie, nazywane przez Adę „Szarymi kotkami”. Kiedy okna lśniły już czystością, tata zabrał się do pieczenia sernika. -A czy Wy wiecie, że można upiec sernik z dodatkiem ziemniaków?- zapytał dziadek. -Coś Ty, dziadku! Przecież sernik robi się z sera, masła i jajek- zauważyła Ada. -A nieprawda! Moja mama piekła pyszny sernik z dodatkiem kilku ugotowanych ziemniaków. Oczywiście twarogu było dwa razy więcej, ale te ziemniaki nadawały sernikowi puszystości. Wszystkie sąsiadki przychodziły do mamy po przepis. – Oj, to muszę Ci taki upiec kochanie-powiedziała babcia. -Sam Ci upiekę taki sernik, ale bez gipsu-odparł dziadek. -Sernik z gipsem byłby za twardy- roześmiał się tata- Ale skoro zachwalasz ten przepis, to zaraz dodam do sernika jednego ziemniaka, bo akurat mam za dużo do sałatki. Tymczasem mama ugotowała smakowity żurek i zrobiła ciasto na piaskową babę wielkanocną. Ada i Olek nie mogli się doczekać, kiedy pójdą poświęcić pokarmy. Z pomocą mamy pięknie przystroili koszyczek, w którym na białej serwetce leżały chleb, jaja, biała kiełbasa, ciasto oraz sól i pieprz. Całość ozdobili zielonymi gałązkami bukszpanu. W pierwszy dzień świąt cała rodzina usiądzie przy świątecznym stole i podzieli się jajkiem, symbolem życia. -Jutro poszukamy jajek schowanych w ogrodzie- przypomniała sobie Ada- zajączek zawsze przynosi dla nas czekoladowe jajka. -To nie zajączek, tylko mama- odparł Olek, który nie wierzył w opowieści o zajączku przynoszącym prezenty- To tylko zabawa. -A czy wiecie jak bawiono się dawniej na Wielkanoc? Ożywił się dziadek- Ulubioną zabawą było uderzanie o siebie dwoma jajkami, a zwyciężał te, którego jajko nie zostało rozbite. -Ojej! To dopiero była jajecznica-zachichotała Ada. -Dawniej chodzono po wsi z kogutem, który był symbolem urodzaju. Później prawdziwe ptaki zastąpiły kogutki gliniane lub drewniane. -A śmigus-dyngus też był?- zapytał Olek. -Był, ale nie mówiono dyngus, tylko wykup. Chłopcy chodzili po wsi i w zamian za śpiew domagali się zapłaty, czyli wykupu w postaci pisanek, słodyczy albo pieniędzy. -Dziadku, jak Ty dużo wiesz- zachwycił się Olek. -Dziadek nam pomaga we wszystkim-dodała Ada- a przecież ma złamaną rękę. -Może w nagrodę namalujemy dziadkowi pisanki na gipsie?-zaproponował Olek. I tak też zrobili. Gips dziadka wyglądał naprawdę świątecznie. -Kochani- powiedział zadowolony dziadek.- mam do Was wielką prośbę. Sernik się piecze, babka piaskowa rośnie, a jajka są pokolorowane. Usiądźmy w ogrodzie, popatrzmy w niebo i pomyślmy o tym, co jest najważniejsze. -O czym dziadku? – Jak to o czym? O życiu i miłości- powiedział dziadek i podrapał się lewą ręką.

3.Rozmowa z dzieckiem na temat opowiadania- rodzic zadaje pytania dotyczące treści wysłuchanego opowiadania:

  • Gdzie rodzina Olka i Ady spędziła Wielkanoc? ( Rodzina Olka i Ady Wielkanoc spędziła w domu babci i dziadka)
  • Co się stało dziadkowi? Dlaczego? ( Dziadek złamał prawą rękę. Zagapił się na przelatującego bociana i przewrócił)
  • Jakie zadania mieli do wykonania podczas przygotowań do świąt Olek i Ada, rodzice i dziadkowie? (Olek i Ada mieli zrobić pisanki. Mama miała czuwać nad całością bo była świetnym organizatorem. Tata miał pomagać mamie w zakupach, sprzątaniu i przygotowaniu potraw. Zadaniem babci były dekoracje w domu i przygotowanie świeżych kwiatów. Dziadek miał odpoczywać.)
  • Czym babcia ozdobiła stół? ( na stole babcia położyła biały obrus a na nim kosmate bazie w wazonach)
  • Czy tata i mama wywiązali się z zadań? ( Tak, tata i mama wywiązali się z zadań. Tata umył okna, upiekł sernik. Mama ugotowała żurek, upiekła babkę wielkanocną, czuwała nad przygotowaniami do świąt).
  • Co według dziadka jest najważniejsze? (Według dziadka najważniejsze jest życie i miłość).

4. Masażyk relaksacyjny- rodzice wykonują go dzieciom, następnie dzieci rodzicom.

Stary niedźwiedź mocno śpi i o wiośnie śni:

Śniła mu się pisaneczka, ta co cała jest w kropeczkach. (uderzenia palcami- kropki)

Była też w paseczki. (rysujemy paseczki)

I w wesołe krateczki. (rysujemy krateczkę)

Ta w malutkie ślimaczki. (rysujemy ślimaczki)

I żółciutkie kurczaczki. (rysujemy kurczaczki- kółko, kółko, nóżki, dzióbek)

Ciiiii wiosna, wiosna ach to Ty (całymi dłońmi).

II Aktywność ruchowa

„Rozwijanie świadomości własnego ciała”.

1.Rymowanka z pokazywaniem:

  1. „Wirujący bączek”- dziecko ślizga się w kółko na brzuchu a następnie na plecach.
  2. „Chowamy się”- w siadzie przyciąganie kolan do głowy,chowanie głowy, rozprostowanie do pozycji leżącej.
  3. „Gorąca podłoga”- bieganie z wysokim unoszeniem kolan.
  4. „Na szczudłach”- chodzenie na sztywnych nogach.
  5. „Ugniatanie podłogi”-leżenie na plecach, wciskanie wszystkich części ciała w podłogę.
  6. „Moje…” – rodzic i dziecko znajdują się w pozycji siedzącej na dywanie. Nazywanie różnych części ciała i jednoczesne wykonywanie konkretnego ruchu:
    – uderzanie stopami o podłogę,
    – stukanie kolanami o siebie,
    – stukanie łokciami o podłogę, o kolana,
    – posuwanie stopami po podłodze,
    – masowanie ud, łydek, stopy, podeszwy, pięty,
    – przeliczanie palców,
    – uderzanie piętami o podłogę,
    – dotykanie stopy, kostki u nogi,
    – głaskanie bioder,
    – poklepywanie brzucha,
    – unoszenie i opuszczanie ramion,
    – chwytanie się za uszy,
    – pokazywanie policzków,
    – mruganie oczami.
  7. Ćwiczenie wyciszające„Prawidłowe oddychanie w pozycji leżącej” – dziecko leży na plecach, trzymając ręce na brzuchu. Następnie nabiera powietrza, po czym długo wypuszczają je ustami (sycząc).